Sprawy karneJaka kara grozi za podrobienie podpisu lub jego sfałszowanie? Przestępstwo z art. 270 k.k.
Wśród przestępstw dotyczących dokumentów jednym z najczęstszych zdecydowanie jest podrobienie (sfałszowanie) podpisu lub jego przerobienie. Co więcej, zdarza się nawet, że takie przestępstwo popełniane jest nieświadomie. Nie każdy zdaje sobie sprawę, że podrobienie lub modyfikacja podpisu już istniejącego jest przestępstwem. Co więcej, przestępstwo to zagrożone jest karą nawet, gdy działasz za zgodą lub nawet na prośbę osoby, za którą składasz podpis.
Kiedy możemy mówić o podrobieniu lub przerobieniu podpisu, czyli art. 270 k.k.
Żeby dane działanie zostało uznane za przestępstwo i żeby ponosić za nie odpowiedzialność karną, trzeba spełnić łącznie kilka warunków przewidzianych w Kodeksie karnym, a dokładnie w art. 270. Zgodnie z § 1 przestępstwo popełnia osoba, która:
w celu użycia za autentyczny, podrabia lub przerabia dokument lub takiego dokumentu jako autentycznego używa.
To z kolei prowadzi do kilku wniosków, które szczegółowo omówimy w kolejnych akapitach.
Kiedy możemy mówić o podrobieniu podpisu, a kiedy o jego przerobieniu?
Zacznijmy od tego, że „sfałszowanie podpisu” może przybierać 2 różne formy:
- podrobienie podpisu – czyli podpisanie się za kogoś;
- przerobienie podpisu – czyli zmodyfikowanie oryginalnego podpisu.
Oba takie działania uznawane są przez przepis za przestępstwo i grozi za nie odpowiedzialność karna.
Podrobienie lub przerobienie podpisu jako fałszerstwo dokumentów
Sfałszowanie podpisu – czy to rozumiane jako podrobienie, czy jako jego przerobienie – będzie przestępstwem, o ile dotyczy dokumentu. Nie dość, że przepis wspomina o tym wprost, to jeszcze artykuł 270 nie bez powodu znajduje się w dziale Kodeksu karnego „przestępstw przeciw wiarygodności dokumentów”.
Musisz mieć jednak świadomość, że pojęcie „dokumentu” rozumiane jest bardzo szeroko. Obejmuje nie tylko umowy i tego rodzaju pisma, które intuicyjnie możemy przyporządkować do tej kategorii. Zgodnie z definicją z Kodeksu karnego:
Dokumentem jest każdy przedmiot lub inny zapisany nośnik informacji, z którym jest związane określone prawo, albo który ze względu na zawartą w nim treść stanowi dowód prawa, stosunku prawnego lub okoliczności mającej znaczenie prawne.
Z tego powodu za dokument równie dobrze może być uznana np. lista obecności na zajęciach, dziennik urzędowy czy nawet bilety na koncert.
Sfałszowanie dokumentu, który ma być uznany za autentyczny
Wiadomo już, że aby można było mówić o przestępstwie, podpis musi być podrobiony lub przerobiony i dotyczyć dokumentu. W treści przepisu znajduje się jednak jeszcze jeden warunek – sfałszowanie podpisu musi być dokonane z konkretnym zamiarem. Krótko mówiąc, podrabiasz podpis właśnie po to, by podpisany dokument mógł potem zostać uznany za autentyczny.
Na przykład w sytuacji, w której sporządzisz fałszywy testament w imieniu innej osoby i się na nim podpiszesz, oczywistym jest, że działasz po to, by taki dokument został uznany w przyszłości za wywierający skutki w kontekście dziedziczenia. Podobnie sprawa wygląda, gdy podpiszesz się np. za kolegę z pracy na ewidencji obecności, by jego spóźnienie nie zostało odnotowane przez pracodawcę.
Co grozi za przestępstwo sfałszowania podpisu na dokumencie?
Za sfałszowanie przepisu co do zasady grozi odpowiedzialność karna w postaci kary pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.
Ta sama kara dotyczy osób, które wypełniają pusty dokument opatrzony już czyimś podpisem, ale wprowadzają w nim treść niezgodną z wolą tej osoby.
Na łagodniejszą karę możesz natomiast liczyć, jeśli wykażesz, że podrobienie czy przerobienie podpisu dotyczyło tzw. wypadku mniejszej wagi. W takiej sytuacji możesz otrzymać karę grzywny, karę ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do 2 lat.
Także ćwiczenie czyjegoś podpisu może być karalne!
Odpowiedzialność karną możesz ponieść także, jeśli do podrobienia czy przerobienia podpisu na dokumencie ostatecznie nie dojdzie. Przepis przewiduje bowiem odpowiedzialność karną już za samo przygotowanie się do popełnienia przestępstwa.
Z tego powodu samo ćwiczenie czyjegoś podpisu może być uznane za podejmowanie przygotowań do sfałszowania podpisu w przyszłości. Zgodnie z art. 270 narażasz się wówczas na karę grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
Pamiętaj jednak o omówionych wcześniej warunkach, które trzeba spełnić, by można było mówić o przestępstwie, a co za tym idzie – również o odpowiedzialności karnej. Musi jeszcze istnieć zamiar dalszego użycia takiego dokumentu tak, jakby był autentyczny. Wiele zależy więc od tego, czy prokurator zdoła udowodnić, że ćwiczenie czyjegoś podpisu miało prowadzić do konkretnych działań. Analogicznie – Ty możesz próbować przekonać sąd, że Twoje działanie nie miało nic wspólnego z przygotowaniem do późniejszego popełnienia przestępstwa.
Czy podpisanie się za kogoś za jego zgodą to też przestępstwo?
Wiele sytuacji dotyczących podrobienia czyjegoś podpisu wcale nie odbywa się bez wiedzy tej osoby. Choćby we wspomnianym przykładzie złożenia za kogoś podpisu na liście obecności w pracy nie tylko nastąpiło za jego wiedzą, ale nawet za jego prośbą. Podobne sytuacje mają miejsce np. w relacjach rodzinnych – bliskie osoby proszą o podpisanie się na dokumencie, bo nie są aktualnie w stanie samodzielnie tego zrobić. To tego rodzaju sytuacji nieraz dochodzi także w pracy, czy w odniesieniu do dokumentów spółki.
Znów wracamy jednak do wyżej wspomnianych warunków popełnienia przestępstwa: podrobienie podpisu, zrobienie tego na dokumencie i w celu posłużenia się tym dokumentem jako autentycznym. Jak widzisz, zostają one spełnione nawet przy działaniu za zgodą czy na prośbę innej osoby. Oznacza to, że i w takiej sytuacji mamy do czynienia z przestępstwem.
Jeśli spełnisz prośbę innej osoby, żeby się za nią podpisać, to niestety również popełnisz przestępstwo. Co więcej, takie przestępstwo jest ścigane z urzędu. Oznacza to, że nie trzeba wnosić zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa ani prywatnego aktu oskarżenia, by organy ścigania wszczęły postępowanie.
W ramach ciekawostki dodajmy, że może mieć to znaczenie w trakcie postępowań na sali sądowej. Nieraz zdarza się, że podczas przesłuchania stron albo świadków i to często w zupełnie innej sprawie przy okazji taka osoba przyznaje się, że podpisała jakiś dokument na prośbę członka rodziny, pracodawcy czy współpracownika. Zwykle nie zdaje sobie sprawy, z jakimi konsekwencjami będzie wiązało się takie oświadczenie. Sąd natomiast musi wówczas przekazać tę informację organom ścigania i taka osoba może ponieść odpowiedzialność karną.
Podpis został już złożony. Co robić? I jak w kwestii odpowiedzialności karnej za sfałszowanie podpisu może pomóc Ci adwokat?
A co jeśli podpis został złożony? Czy masz jakieś możliwości uniknięcia konsekwencji prawnych grożących za sfałszowanie podpisu?
Tak, ale duże znaczenie w tym zakresie będzie mieć przygotowanie do sprawy i Twoja linia obrony w sprawie karnej. Z tego powodu warto jak najszybciej skontaktować się z adwokatem od spraw karnych.
Po pierwsze, prawnik będzie mógł dążyć do tego, by sąd rozpatrywał takie działanie jako przypadek mniejszej wagi. W takiej sytuacji możesz uniknąć kary ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności. Stanie się tak, gdy sąd dojdzie do wniosku, że sama grzywna dostatecznie zrealizuje cele kary.
Poza tym adwokat w Twojej sprawie karnej może dążyć do przekonania sądu, że zasługujesz na warunkowe umorzenie postępowania karnego. Ten przypadek ma zastosowanie, jeśli wina i społeczna szkodliwość czynu są niewielkie, a przy tym, biorąc pod uwagę Twoją postawę, można zakładać, że nie popełnisz kolejnego przestępstwa. Największe szanse na taki rozwój sprawy będą mieć te przypadki modyfikacji podpisu lub jego podrobienia, w których działasz za zgodą i na prośbę drugiej strony i bez wiedzy, że Twoje działanie to przestępstwo.
Najlepiej więc w takiej sytuacji skorzystać z pomocy doświadczonego prawnika. Tym bardziej, że żaden artykuł w internecie nie jest w stanie zastąpić fachowej opinii prawnej. Żeby ustalić najlepszą linię obrony, adwokat musi przeanalizować sytuację, zapoznać się z okolicznościami i dowodami, a także wziąć pod uwagę ewentualne okoliczności łagodzące. A potem – w oparciu o wszystkie te czynniki – podjąć najlepsze możliwe kroki w Twojej sprawie.