Sprawy karneNiezapłacona faktura VAT a odpowiedzialność karna – kiedy brak zapłaty może oznaczać przestępstwo oszustwa?

Jeżeli kontrahent nie płaci faktury, najbardziej oczywistym sposobem wydaje się sięgnięcie po narzędzia windykacyjne – od upominania się o płatność, przez wysłanie wezwania do zapłaty, aż po ewentualną drogę sądową. Istnieją jednak sytuacje, w których brak zapłaty za fakturę VAT może zostać uznany za przestępstwo, a co za tym idzie – prowadzić do wszczęcia postępowania karnego.

Kiedy brak zapłaty za fakturę VAT to przestępstwo?

Żeby ustalić, czy w danej sytuacji mamy do czynienia z przestępstwem, musimy sięgnąć do Kodeksu karnego. Nie znajdziesz tam wprawdzie żadnej wzmianki o niepłaceniu faktur. Jest jednak artykuł 286 k.k. dotyczący przestępstwa oszustwa. I to właśnie ten przepis może stać się podstawą do postawienia nieuczciwemu kontrahentowi zarzutów. Oczywiście o ile zostały spełnione wszystkie warunki przewidziane we wspomnianym przepisie.

Z jednej strony zdarzają się przecież przypadki, w których druga strona umowy zmaga się np. z chwilowym brakiem płynności finansowej. Zupełnie inaczej sprawa wygląda jednak, jeśli od początku taka osoba nie zamierzała zapłacić za dostarczony towar lub wykonaną usługę. Wtedy prawdopodobnie będziemy mieć już do czynienia z przestępstwem oszustwa i potencjalną odpowiedzialnością karną.

Niezapłacona faktura a przestępstwo oszustwa

Wspomniany art. 286 k.k. zawiera kilka tzw. przesłanek, czyli warunków, które trzeba łącznie spełnić, żeby można było mówić o przestępstwie. Wtedy brak zapłaty za fakturę VAT będzie mógł skończyć się sprawą karną.

A jakie to przesłanki? Przepis zakłada, że oszustwo polega na doprowadzeniu innej osoby do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem za pomocą wprowadzenia jej w błąd albo wyzyskania błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania. Co więcej, takie postępowanie musi być motywowane osiągnięciem korzyści majątkowej.

Warunek 1.: Niekorzystne rozporządzenie własnym lub cudzym mieniem

Jeśli dane działanie sprawia, że druga strona zmniejsza swoje zyski lub pomniejsza swój majątek, to można stwierdzić, że rozporządziła mieniem w sposób niekorzystny. Stanie się tak m.in. w przypadku, gdy wyda towar albo wykona usługę, za którą potem nie otrzyma zapłaty. Analogicznie – dla osoby, która nie zapłaci faktury, będzie się to wiązać z osiągnięciem korzyści majątkowej. W tym przypadku możemy więc uznać, że 2 przesłanki z art. 286 k.k. zostały już spełnione.

Warunek 2.: Wprowadzenie kontrahenta w błąd, wyzyskanie błędu lub niezdolności do należytego pojmowania danego działania

Najczęściej niekorzystne rozporządzenie mieniem w wyniku oszustwa będzie rezultatem wprowadzenia danej osoby w błąd. Pozostaje więc pytanie, kiedy można mówić o takim błędzie.

Najbardziej klasyczny przykład to zatajenie kluczowych informacji – między innymi jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji materialnej i nie informujesz o tym drugiej strony umowy, wprowadzasz ją w błąd. Prawdopodobnie ma ona wtedy inny obraz Twojej kondycji finansowej niż ten mający miejsce w rzeczywistości.

Co więcej, Sąd Najwyższy 18 listopada 2018 roku wypowiedział się w kontekście wprowadzania drugiej strony w błąd. W wydanym wówczas wyroku uznał, że jeśli można stwierdzić, że druga strona nie zawarłaby umowy, wiedząc o danych okolicznościach, to możemy przyjąć, że mamy do czynienia z oszustwem.

Żeby popełnić przestępstwo oszustwa, sprawca musi działać umyślnie

Przestępstwo oszustwa można popełnić tylko umyślnie. Krótko mówiąc, sam fakt braku zapłaty faktury nie wystarczy. Tak samo jak nie wystarczy spełnienie wcześniej wymienionych warunków. Znaczenie mają również intencje osoby, która nie wywiązała się z zapłaty.

Zaciąganie zobowiązań w momencie, gdy nie dysponuje się jeszcze kwotą potrzebną do zapłaty, nie jest wcale rzadkością. Wielu przedsiębiorców planuje regulować późniejsze zobowiązania ze środków, które uzyska od własnych klientów. To oczywiście stwarza cały łańcuch powiązań. W efekcie może się okazać, że dana osoba nie otrzymała pieniędzy od swojego klienta i nie jest w stanie zapłacić kontrahentowi. Czy to oznacza, że popełniła przestępstwo? Zdecydowanie nie.

Zawsze kluczowe będzie ustalenie, czy taki kontrahent w momencie zawierania umowy miał możliwość wywiązania się z niej, a jeśli nie – czy był świadomy, że nie zdoła zapłacić za dany towar lub usługę.

Przyjmuje się, że jeśli po otrzymaniu towaru lub usługi dana osoba urywa kontakt, unika kontrahenta i nie robi nic, by wywiązać się ze swojej części umowy, to prawdopodobnie od początku nie zamierzała się z niej wywiązać. O umyślnym popełnieniu przestępstwa możemy mówić także w sytuacji, w której taki kontrahent zaciągał zobowiązania, nie mając możliwości i perspektyw na ich spłatę.

Zanim zaczniesz działać, koniecznie przeanalizuj sytuację. I to najlepiej z pomocą adwokata od prawa karnego

Żeby ustalić, czy w danej sytuacji można mówić o oszustwie, trzeba przeanalizować okoliczności konkretnego przypadku. Jak możesz się spodziewać, samodzielne dokonanie takiej oceny jest trudne, a może nawet i niemożliwe.

Tego rodzaju sprawy często są bardziej skomplikowane, niż mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka. Doskonałym przykładem jest chociażby sprawa, w której w 2012 roku wypowiadał się Sąd Najwyższy.

W tym przypadku jedna ze stron nie wywiązała się ze swojego zobowiązania i to całkowicie świadomie. Pozornie rozstrzygnięcie było proste – w takim razie popełniła przestępstwo oszustwa. Z analizy sprawy wynikało jednak, że w momencie zawierania umowy nie miała takich intencji. Sąd Najwyższy uznał więc, że nie można jej przypisać odpowiedzialności karnej za oszustwo.

Jak widzisz, sprawy dotyczące braku zapłaty za fakturę VAT i związanej z tym odpowiedzialności karnej nie są więc proste. Szczególnie dla osoby bez wykształcenia prawniczego. Z tego powodu obojętnie, po której stronie się znajdujesz – jesteś pokrzywdzonym kontrahentem, czy też osobą oskarżoną o oszustwo z tytułu niezapłacenia faktury VAT – wsparcie adwokata od spraw karnych może okazać się konieczne. Co więcej, najlepiej, by był to taki adwokat, który nie tylko zna prawo karne, ale także prawo gospodarcze i praktyczne aspekty związane z prowadzeniem biznesu.

Skonsultowanie sytuacji z doświadczoną kancelarią od spraw karnych w wielu przypadkach pozwala uniknąć złożenia zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa, które nie przyniosłoby zamierzonych skutków. Przedsiębiorca wie wówczas, że musi ograniczyć się do możliwości oferowanych przez prawo cywilne, na przykład składając pozew o zapłatę.

Z drugiej strony, jeśli to Ciebie oskarżono o oszustwo, doświadczony adwokat może pomóc Ci udowodnić, że w Twojej sytuacji nie wszystkie warunki z art. 286 Kodeksu karnego zostały spełnione. A co za tym idzie – że nie możesz ponieść odpowiedzialności karnej za przestępstwo oszustwa.